W sobotę zakończyły się archeologiczne poszukiwania miejsca stoczenia bitwy pod Grunwaldem. Przez tydzień uczestniczyło w nich ponad 50 archeologów i detektorystów pod kierownictwem dr Piotra Nowakowskiego z Uniwersytetu Łódzkiego. Dokładnego miejsca starcia nie zlokalizowano, ale natrafiono na kilka ciekawych znalezisk pozostałych po biorących udział w bitwie rycerzach.
Według Jana Długosza Krzyżacy podjęli walkę z siłami polsko-litewskimi w Dolinie Wielkiego Strumienia. Do dziś jednak nie wiadomo, gdzie to było konkretnie.
Najważniejszy odkryty zabytek to głownia miecza pozyskana z bagna. Niestety jest zniszczona w stopniu nie pozwalającym dokładnie jej wydatować. Będzie to możliwe po oczyszczeniu i poddaniu konserwacji. Oprócz tego natrafiono na fragmenty końskiej uprzęży, groty strzał i bełtów, noże, okucia pasów, krzyżackie brakteaty. Tuż przed rozpoczęciem badań pewien poszukiwacz przekazał topór bojowy z XIV-XV wieku. Wszystkiego wydobyto ponad 200 różnych przedmiotów pochodzących z okresu od starożytności po nowożytność.
- Może nie nastąpił jakiś przełom, ale udało się nam potwierdzić, że walki toczyły się na całym terenie, który zdążyliśmy przebadać, bo wszędzie znajdowaliśmy drobne ślady po bitwie – powiedział dla PAP Piotr Nowakowski.
Wcześniej przeszukiwane były głównie pola należące do muzeum. W tym roku przesunięto się z tego terenu w kierunku jeziora Łubień, gdzie dotąd nie było archeologów.
Zabytki po opracowaniu i konserwacji trafią do Muzeum Bitwy Pod Grunwaldem. W przyszłym roku poszukiwania najprawdopodobniej będą kontynuowane.
Autor tekstu: Grzegorz Antosik
Podziel się